Publikujemy opinie osób, które uczestniczyły w naszym treningu EX-IN.
O kursie dowiedziałem się od mojego Lekarza Psychiatry, który zaproponował mi, bym spróbował swoich sił i zorientował się czy taki rodzaj kursu mógłby mi odpowiadać. Mimo wielu obaw i stresu skontaktowałem się z prowadzącą kurs i złożyłem podanie. Myślałem że się nie dostanę, bo nie uważałem, że to czego doświadczyłem, ma jakiekolwiek znaczenie dla innych. W niedługim czasie zadzwonił do mnie telefon i trenerka zaproponowała mi spotkanie w celu rekrutacji. Zostałem przyjęty.
Myślę, że kurs EX-IN dał mi i pozostałym uczestnikom bardzo wiele. Pozwolił spojrzeć na chorobę i kryzys zdrowia psychicznego z szerszej perspektywy. Krok po kroku, moduł za modułem, poznawaliśmy i rozwijaliśmy strategie zdrowienia. Podczas zajęć omawialiśmy bardzo wiele aspektów związanych z procesem przeżywania i wychodzenia z kryzysu. Korzystaliśmy przy tym jednocześnie z wiedzy trenerek, jak i wiedzy płynącej z doświadczeń każdego uczestnika. Angażująca formuła zajęć (różnego rodzaju ćwiczenia i warsztaty) pozwoliła nam na własnej skórze poznać, czym są umocnienie, oparty na szacunku dialog (który uwzględnia różnorodność perspektyw) i współpraca w życzliwej atmosferze (pokazująca, jak duży nosimy w sobie potencjał i jakimi zasobami możemy dysponować). Podczas ćwiczeń mogliśmy przekonać się, jak można być towarzyszem zdrowienia, pełnić rolę pełnomocnika osób dotkniętych kryzysem, jak mogą przebiegać interwencja w kryzysie lub uczestnictwo w zespole reflektującym. Kurs pokazuje też, jaka istotna jest ciągła edukacja, zarówno dla osób z doświadczeniem kryzysu zdrowia psychicznego i (lub) emocjonalnego i ich bliskich, jak i specjalistów odpowiedzialnych za proces terapeutyczny. Moim zdaniem również pozytywne i ważne skutki przyniosłoby szersze upowszechnianie wiedzy o zdrowiu emocjonalnym, kryzysie i wspieraniu zdrowienia, np. w formie warsztatów dla uczniów w szkołach, rodziców, nauczycieli i osób wykonujących zawody społecznego zaufania. Życzyłabym sobie i innym więcej tego typu zajęć.
Anna Białek
Wielka rzecz ten kurs EX-IN, nowatorskie trendy w psychiatrii polskiej. Mogę ja, po wielu kryzysach psychicznych nabrać do swojego chorowania dystansu. Czy muszę osądzać siebie krytycznie? Tak, wówczas zaczęłam dobrze funkcjonować w rodzinie i w społeczeństwie. Zdrowienie to nie nagły stan, który spłynął na mnie z nieba, to świadomy wysiłek mojej woli.
Pogłębiana codziennie samoświadomość, dorosłość budująca odpowiedzialność za siebie, wreszcie otwarcie się na świat, w którym można poczuć się bezpiecznie wykorzystując własną kreatywność. Tworzyć codzienność i czuć się w niej dobrze. Wypełniać role społeczne i te zwyczajne w rodzinie. Być siostrą i szanować inność brata. Nie tylko szukać pomocy, ale tez aktywnie wspierać i wiedzieć, że nikt nie jest doskonały. Nauczyłam się na kursie „Ekspert poprzez doświadczenie” elastyczności, tej wrażliwości, która każe patrzeć na każdego człowieka jak na indywidualność. Kryzys psychiczny może podkreślić w jaskrawy sposób tę inność. I ja jako osoba z doświadczeniem, wiem jak bolesne może być odczuwanie własnej odrębności. Jak cenna jest wtedy akceptacja, gest, uśmiech i tolerancja wobec wybryków rozhuśtanej wyobraźni. Widzę wielką mądrość w tym, że doceniony został potencjał osób po kryzysie. Garnę się do ludzi i chcę pomagać. Powrót do całkowitego zdrowia jest możliwy dla każdego, ale musi być wsparcie, otwarte i dostępne dla wszystkich, którzy go potrzebują. Ja jestem zdrowa i Ty również wyzdrowiejesz. Te wiarę dał mi kurs EX-IN.
Lila Borycka
Grupy, do których należymy w różnych okresach naszego życia, mogą mieć różny wpływ na ukształtowanie naszego obrazu samego siebie i naszej osobowości. Warsztaty dały mi siłę do zastanowienia nad tym, jak jedna grupa może wpływać na jednostkę, powiedzmy, słabszą. Taką, która nie przejawia chęci narzucania swoich poglądów innym na siłę, bez sprzeciwu, bez możliwości zademonstrowania swojego potencjału i ukrytej siły kreatywności, która jest w tej jednostce, gotowej się przebudzić. Takim dezintegracyjnym środowiskiem była rówieśnicza grupa młodzieżowa, z którą się utożsamiałam przez długi czas swojej młodości. Nowy wymiar własnej osobowości odkryłam na spotkaniach EX-IN.
Grupa EX-IN, to grupa osób z doświadczeniem choroby, grupa osób zdrowych, otwartych na każdą osobę, wewnętrznie nastawionych na osobę. Podkreślam osób zdrowych, czyli takich, które potrafią wczuć się empatycznie w to co dzieje się w drugiej osobie, jakie ma potrzeby, z czym sobie radzi bądź nie.
To zestawienie i ten wpływ jaki grupa może wywrzeć na jednostkę jest bardzo ważny.W długiej mojej walce z chorobą, dopiero tutaj zyskałam wiarę w siebie, głęboko gdzieś zagubioną. Otworzyłam się na innych i inni przygarniali mnie wskazując dyskretnie, że oto ten zagubiony gdzieś potencjał jest: intelektualny, artystyczny, wokalny, muzyczny. A wrażliwość nie musi być źle odbierana, jest skarbcem dobroci. Daje umiejętność dostrzeżenia w świecie tego czego nie każdy jest w stanie dojrzeć. Choćby takich potrzeb drugiego człowieka jak miłość, akceptacja, rozwój talentów, przekształcania rzeczywistości-kreatywność. Być sobą, osobą wolną, pomocną ,otwartą, słuchającą. Również pozwala dostrzec cierpienie i ból, który jest na świecie, i którego tak często doświadczają chorzy.
Tego się tutaj na tych warsztatach nauczyłam, tego doświadczyłam, jak również nadziei i wiary, że zdrowie jest możliwe. Tylko potrzebna jest do tego grupa osób współodczuwających, którzy doświadczyli czegoś podobnego i są gotowi nieść pomoc innym. Dziękuję Wam EX-IN!
Sylwia